Postaci historyczne – kilka słów wprowadzenia
Dość częstym motywem w lalkach są postaci historyczne, a przynajmniej tradycyjnie uważane za historyczne (bo ich istnienie nie zostało udowodnione). Zdaje się, że najwięcej z nich znajdziemy w szeregach gogatsu ningyō (ze względu na symbolikę, jaką za sobą niosą – dawanie przykładu młodym chłopcom), ale nie tylko. Oto przykłady:
Jimmu (660 r. p.n.e. – 585 r. p.n.e.)
Lata życia tej postaci oczywiście są tylko legendarne, podobnie jak ona sama. Jimmu miał być pierwszym cesarzem Japonii, potomkiem samej bogini słońca, Amaterasu, który został zesłany na ziemię, by tam założyć swój kraj. Przedstawiany jest najczęściej jako majestatyczny brodacz, jego atrybutami są:
- kostur z siedzącym na szczycie ptakiem (jest to kruk Yatagarasu, który wskazywał cesarzowi drogę)
- kołczan, łuk i strzały
- regalia cesarskie, szczególnie klejnoty magatama (zawieszone na sznurze, o kształcie przecinków), miecz oraz ośmioboczne zwierciadło
- odzież w dawnym stylu: grube, skórzane buty, szerokie spodnie i długa tunika. Bywa też przedstawiany w zbroi, ale raczej rzadko
- długie włosy czesane z przedziałkiem i upięte w dwa koki na szczycie lub po bokach głowy
- najczęściej przedstawiany jest samotnie, ale bywa też aranżowany ze swym towarzyszem, Michi-no Omi-no Mikoto.
[zdjęcie: lalki z mojej kolekcji, okres Taishō (1912-1926). Po lewej sam Jimmu (stracił kruka), po prawej z Michi-no Omi-no Mikoto]
Jingū Kōgō (169-269)
Do XIX wieku widniała w wykazie cesarzy Japonii jako pierwsza kobieta rządząca krajem, ale obecnie jest uznawana za regentkę (pomijając fakt, że to postać legendarna). Była żoną cesarza Chūaia i szamanką; pewnego dnia przemówili do niej bogowie, nakazując Japonii podbić kraj za morzem (Koreę). Chūai stwierdził, że on tam za morzem żadnego lądu nie widzi i za to niedowiarstwo bogowie na miejscu go zabili.
Jingū miała więcej rozsądku i skwapliwie przygotowała wyprawę wojenną. Nie napotkała po drodze większych przeszkód – według mitów Koreańczycy mieli na sam widok japońskiej floty paść na kolana i oddać się w niewolę najeźdźcom. Schody zaczęły się po powrocie: Jingū wyruszając była brzemienna (nie chcąc urodzić na obcej ziemi, wsadziła sobie kamień w lędźwie i wstrzymała rozwiązanie na 3 lata), a jej starsi synowie nieszczególnie cieszyli się z narodzin konkurenta do władzy. Uknuli więc spisek, ale wierny sługa Jingū, Takenouchi-no Sukune, przechytrzył ich i zapewnił sukcesję małemu Ōjinowi. Jingū bywa przedstawiana samotnie albo w jego towarzystwie, często z małym Ōjinem na ręku. To jedyna kobieta wyobrażana przez gogatsu ningyō; ma dość złożoną symbolikę:
- sama Jingū rzecz jasna symbolizuje waleczność i powodzenie militarne
- może być odczytywana jako symbol nacjonalistyczny (mit o podbiciu Korei był promowany w Japonii okresu wojennego jako argument za tym, że aneksja tego kraju w 1910 roku była tylko „wzięciem tego, co swoje”)
- Takenouchi-no Sukune symbolizuje dobrego opiekuna i mądrego doradcę. Według mitów miał dożyć 280 lat, służąc i doradzając kolejno 5 cesarzom
- Ōjin został po śmierci deifikowany jako bóg wojny, Hachiman, więc postać ta (choć w przedstawieniach z matką dość nikczemnych rozmiarów) ma symbolikę militarną
[zdjęcie: lalki z mojej kolekcji, okres Taishō (1912-1926). Po prawej Jingū, po lewej klęczy Takenouchi-no Sukune, z małym Ōjinem na ręce]
Bodhidharma (V-VI w.)
Postać półlegendarna, jeden z patriarchów buddyzmu ogólnie i jeden z ojców buddyzmu zen (a konkretniej twórca chińskiego buddyzmu chan, z którego początek wziął japoński zen). Był indyjskim księciem, który pod wpływem nauk innego patriarchy buddyzmu, Prajnatary, szybko dostąpił oświecenia, zrzekł się swojego dziedzictwa i poświęcił się propagowaniu buddyzmu. W tym celu udał się do Chin, a z jego działalnością w tym kraju związanych jest wiele legend, począwszy od drogi, którą się tam dostał (rzekomo pieszo przez Himalaje), poprzez znamienne spotkanie z cesarzem, aż po jego przybycie do klasztoru Shaolin. Zwłaszcza to ostatnie wydarzenie jest źródłem wielu popularnych opowieści w Japonii.
Pierwsza z nich mówi o tym, że mnich nie został wpuszczony do klasztoru, więc przez 9 lat siedział w jaskini nieopodal Shaolin, gdzie medytował bez ruchu, aż w końcu jego kończyny uschły i odpadły, pozostawiając go bezrękim i beznogim kadłubkiem. To z tej legendy bierze początek bardzo popularna japońska zabawka – daruma, czyli czerwona wańka-wstańka, najczęściej z papier-mache, której na Nowy Rok maluje się jedną źrenicę i prosi o spełnienie życzenia. Jeśli w ciągu roku daruma wykona zadanie, w nagrodę domalowuje się drugie oko. Nawiasem mówiąc, choć z zachodniego punktu widzenia daruma lalką nie jest, Japończycy często określają ją jako ningyō.
Od darumy z kolei początek bierze hime-daruma („daruma-księżniczka”), popularna zabawka z Matsuyamy (tutaj już raczej mówimy o lalce, bo służy do zabawy). W swojej podstawowej formie są to figurki o podobnym kształcie i kolorze, co zwykła daruma, ale z wkomponowaną twarzą lalki-dziewczynki, czasem z włosami. Ponieważ w przeciwieństwie do zwykłej darumy, nie są spalane po roku, są też wykonywane z trwalszych i bardziej ozdobnych materiałów, np. mogą być oklejone tkaniną, a nawet perełkami. Czasem spotyka się też parę do hime-darumy w postaci męskiej lalki – z męską twarzą i w niebieskiej lub zielonej kolorystyce. Stanowią popularną pamiątkę z Matsuyamy i talizman dla ciężarnych kobiet (bo tradycja głosi, iż pierwszą hime-darumę wykonała opisana wyżej cesarzowa Jingū, modląc się o szczęśliwy poród przyszłego cesarza Ōjina).
Druga legenda związana z medytacją Bodhidharmy pod klasztorem Shaolin mówi o tym, że mnichowi chciało się spać i wściekły na własną słabość, odciął sobie powieki i cisnął je precz. Gdy spadły na ziemię, wyrosły z nich pierwsze krzewy herbaty, z których napar odpędzał senność.
W Japonii wizerunek Bodhidharmy był często zestawiany… z seksualnością, na zasadzie kontrastu – surowy mnich, który wszystkiego sobie w życiu odmawiał i zalotne kurtyzany. Czasem przedstawiany jest z obojętną miną, a czasem wyraźnie „skuszony” wdziękami swoich towarzyszek. Nie bez znaczenia dla erotycznego wymiaru takich przedstawień jest utrwalony w japońskiej kulturze wizerunek Bodhidharmy, jako silnie owłosionego, ciemnawego osobnika o groźnej minie, co niesie ze sobą sugestię dzikości czy brutalności.
Lalki przedstawiające Bodhidharmę to przede wszystkim kokeshi, darumy i hime-darumy; lalki kostiumowe są w tym wypadku rzadkością. Zdarzają się także figurki różnego rodzaju – drewniane, metalowe, ceramiczne – w których postawienie granicy pomiędzy ningyō (lalką) a okimono (figurką) jest bardzo trudne. Co ciekawe, w tym ostatnim przypadku nieraz zdarza się, że figurka taka ma wyraźnie kształt falliczny, co nawiązuje do opisanych wyżej wizerunków erotycznych z udziałem tegoż mnicha.
[zdjęcia: od lewej – kokeshi z mojej kolekcji, daruma z kolekcji mojej córki oraz hime-daruma – ponownie z mojej kolekcji]
Książę Shōtoku (574-622)
Shōtoku Taishi, czyli książę Shōtoku, był wnukiem cesarza Kinmeia, po którym kolejno panowali, wspierani przez różne rody, bracia Bidatsu, Yōmei (ojciec Shōtoku) i Sushun. W wyniku konfliktu interesów owych wspomnianych rodów na dworze zapanował chaos a dwóch z owych trzech cesarzy zostało zamordowanych. Aby uspokoić sytuację, jako następnego władcę osadzono na tronie kobietę, Suiko – siostrę owych trzech, a żonę Bidatsu (tak, to skomplikowane), a dla porządku wyznaczono przy okazji regenta – Shōtoku właśnie. Duet ten (Suiko i jej bratanek Shōtoku) okazał się całkiem sprawny w kwestii sprawowania władzy, utrzymywania pokoju, a także rozwoju państwa. Oboje byli gorliwymi wyznawcami buddyzmu, który był wówczas głównym źródłem edukacji i kultury. Shōtoku stworzył podwaliny pierwszego spójnego prawodawstwa w Japonii, starał się umocnić władzę cesarską, wspierał budowanie świątyń buddyjskich.
W lalkach Shōtoku Taishi jest przedstawiany niezwykle rzadko, choć łatwo go rozpoznać. Nosi powłóczyste szaty i długie włosy uczesane „z przedziałkiem”, czyli w stylu charakterystycznym dla okresu Asuka; na znak pełnionego urzędu może dzierżyć shaku, czyli dworską listewkę.
[zdjęcie: kimekomi ningyō przedstawiająca księcia Shōtoku; źródło: Yahoo Japan]
Sugawara-no Michizane (845-903)
Polityk i uczony okresu Heian (794-1185), czyli złotych czasów arystokracji dworskiej. W tym czasie ścisłe otoczenie cesarza tworzyli przedstawiciele wybranych rodzin – mimo to Michizane, choć nie należał do żadnej z nich, udało się zdobyć wysoką pozycję i zaufanie cesarza. I przysporzyć sobie wrogów, rzecz jasna. Ci uknuli spisek, wskutek którego Michizane został oskarżony o zdradę i wygnany na Kiusiu, gdzie zmarł ze zgryzoty. Po jego śmierci stolicę zaczęły nawiedzać kataklizmy, co zinterpretowano jako znak, że niesłusznie ukarany Michizane powrócił jako duch. Próbowano jakoś go przebłagać, ale pomogło dopiero deifikowanie go – odtąd stał się Tenjinem, bogiem nauki.
Lalka przedstawiająca Tenjina bywa wykorzystywana jako gogatsu ningyō, symbolizując życzenia pomyślności w nauce. Ponieważ ma ona postać arystokraty w szatach dworskich i w otoczeniu kwitnących drzewek (w nawiązaniu do legendy, że miał ukochane drzewo śliwy, które tak za nim tęskniło, że samo przyfrunęło za nim na Kiusiu), bywa mylony z hina ningyō, konkretnie z „cesarzem”, obina. Po czym ich odróżnić? Przede wszystkim Tenjin często przedstawiany jest z brodą, a obina – bez. Po drugie, Tenjin często ma na szacie motyw kwiatu śliwy – ponoć jego ulubionego drzewa. Po trzecie zazwyczaj ma rozłożone szeroko, a nawet wygięte ku górze rękawy. Częściej jednak niż lalka kostiumowa (gogatsu, ishō, kimekomi), postać Michizane bywa wykorzystywana w lalkach glinianych, stanowiąc popularną pamiątkę z głównej świątyni poświęconej Tenjinowi – Dazaifu Tenman-gū na Kiusiu.
[zdjęcie: po lewej lalka z mojej kolekcji, okres Taishō (1912-1926), podstawka nieoryginalna. Po prawej – gliniane figurki Tenjina w zbiorach Muzeum Zabawek w Himeji; zdjęcie zrobione przeze mnie.]
Murasaki Shikibu (ok. 975 – ok. 1014)
Była damą dworu cesarzowej Shōshi, jednej z żon cesarza Ichijō, lecz sławę przyniosła jej powieść Genji monogatari (Opowieść o Księciu Promienistym), uważana za pierwszą powieść na świecie. Składa się ona z 54 zwojów, a jej akcja toczy się przez ponad 70 lat. Głównym bohaterem znacznej jej części jest tytułowy Genji (postać fikcyjna) – syn cesarza, którego relacje z kobietami są dominującym tematem powieści.
Sama postać autorki jest owiana tajemnicą – nie wiadomo nawet, jak naprawdę się nazywała, bo „Murasaki Shikibu” to przydomek. Shikibu-shō jest nazwą urzędu, w którym najprawdopodobniej pracował jej ojciec, natomiast murasaki to po japońsku kolor fioletowy w odcieniu kwiatów wisterii, której nazwa japońska – fuji – wchodzi w skład nazwiska Fujiwara, które być może nosiła.
Murasaki Shikibu w różnych formach plastycznych – drzeworytach, malarstwie czy w rzeźbie przedstawiana jest niemal zawsze w pozycji siedzącej, zamyślona, często nad stolikiem do pisania, w wielowarstwowych, dworskich szatach. Nie inaczej jest w przypadku lalek – z tym że jako że postać ta nie posiada żadnych charakterystycznych cech czy atrybutów, jednoznacznie identyfikuje ją jedynie podpis autora. Warto zauważyć, że – jako autorka romansów – często przedstawiana jest bardzo subtelnie, w dość romantyczny sposób. Nawiasem mówiąc, postaci z Genji monogatari także bywają tematem lalek – ale o tym kiedyś w dziale Tematyka -> Kultura Japonii.
[zdjęcia: od lewej: ishō ningyō, źródło: Yahoo Japan; kimekomi ningyō, źródło: Etsy.com; washi ningyō, źródło: blog https://blogs.yahoo.co.jp/ton68pinponnoi/46615774.html; take ningyō, źródło: Take Ningyo Shop]
Minamoto-no Yoshiie (1039–1106)
Wybitny wojownik i dowódca, a przy tym i człowiek kultury. Brał udział w licznych kampaniach wojennych, w których męstwo i roztropność zaskarbiły mu przydomek Hachiman-tarō, czyli „Syn [boga wojny] Hachimana”. Przyczynił się do wzmocnienia pozycji swojego rodu na ówczesnej arenie militarnej i politycznej. Postać Yoshiie stanowi ikonicznego samuraja – walecznego, roztropnego i świetnie wykształconego. W lalkach mało popularny, ale sporadycznie się zdarza.
[zdjęcie: lalka z lat 30. XX wieku. Źródło: ebay]
Minamoto-no Yoshitsune (1159–1189)
Zdecydowanie najpopularniejsza postać historyczna w Japonii, praprawnuk Yoshiie zresztą. Jego ojciec i większość rodzeństwa została wymordowana przez głowę wrogiego klanu – Taira. Ocalała jedynie matka Yoshitsune, on sam (jako niemowlę) oraz jego dwóch przyrodnich braci, Yoritomo i Noriyori. Został umieszczony w klasztorze, skąd – jak głoszą legendy – wymykał się nocami, by ćwiczyć fechtunek w celu pomszczenia ojca. Zwróciło to uwagę górskich demonów tengu, w szczególności ich króla – Sōjōbō, który zaczął go szkolić w walce. Jeszcze przed wejściem w wiek dorosły Yoshitsune był już świetnym wojownikiem. Pierwszym towarzyszem broni, jakiego zwerbował, był mnich-wojownik Benkei, słynący ze swej siły i gwałtowności. Stoczył z nim pojedynek na moście Gojō w Kioto, który jest wdzięcznym motywem ilustracji i w postaci drzeworytów, i lalek. Przedstawia on mnicha-olbrzyma z glewią w ręce, na próżno usiłującego trafić drobnego, ubranego w dworskie szaty Yoshitsune (o dość kobiecej powierzchowności). Pokonany Benkei stał się najwierniejszym towarzyszem Yoshitsune.
Następnie młody bohater dołączył do starszych braci i wraz z nimi poprowadził kampanię przeciwko Tairom, odnosząc wiele spektakularnych zwycięstw. Po pokonaniu wroga Yoritomo zaczął być jednak zazdrosny o władzę i oskarżył Yoshitsune o zdradę. Ten, wiedząc, że za jego głowę wyznaczono nagrodę, starał się uciec, ale w końcu został otoczony i popełnił samobójstwo.
Lalki przedstawiające Yoshitsune najczęściej albo ukazują go po prostu jako wojownika w zbroi o-yoroi i w hełmie kabuto (najczęściej z motywem smoka na szczycie), albo jako młodzieńca przed ceremonią gempuku (skróceniem włosów – stąd ta postać ma długie włosy), czasem w formie opisanej wyżej sceny walki na moście Gojō.
[zdjęcie: po lewej – lalki kostiumowe przedstawiające młodego Yoshitsune i tengu Sōjōbō. Źródło: Yahoo Japan. Pośrodku – lalki kostiumowe przedstawiające walkę na moście Gojō. Po prawej: Yoshitsune i Benkei. Lalki z mojej kolekcji.]
Kusunoki Masashige (1292-1336)
Był to dowódca walczący po stronie cesarza Go-Daigo w czasie próby przywrócenia władzy cesarzom poprzez odebranie jej szogunatowi z Kamakury (a konkretniej regentom szogunów z rodu Hōjō, którzy sprawowali w Japonii faktyczne rządy). Zasłynął jako genialny strateg, niejednokrotnie podstępem czy mistyfikacją zapewniając sobie zwycięstwo nawet nad dwukrotnie liczniejszym wrogiem.
Niestety był też skrajnie lojalny wobec cesarza, któremu chwilowe zwycięstwo w 1333 roku przewróciło w głowie i zaczął nagradzać swoich stronników wedle własnego uznania, a nie ich zasług (tudzież oczekiwań). Poskutkowało to odwróceniem się od niego dotychczasowego sprzymierzeńca – Ashikagi Takaujiego, który zwrócił się przeciwko cesarzowi. Kiedy w 1336 roku nacierał na Kioto, Masashige widząc, że wróg ma przewagę liczebną, zasugerował chwilowe poddanie stolicy, by odbić ją później, we wzmocnionym składzie i opracowanej strategii. Go-Daigo jednak odmówił, żądając od Kusunokiego walnej bitwy, w której ten nie miał żadnych szans. Lojalny Masashige nie odmówił – i oczywiście zginął, a konkretniej w obliczu kompletnej klęski, w otoczeniu garstki niedobitków, popełnił seppuku.
Jego pożegnanie z synem, 12-letnim wówczas Masatsurą, było motywem chętnie przedstawianym w drzeworytach. Później też sięgnęła po niego propaganda wojenna – motyw wojownika, dla którego lojalność i posłuszeństwo są ważniejsze niż życie i rodzina świetnie pasowało do polityki imperialnej Japonii. Moim osobistym zdaniem równie tragiczna postacią jest brat Masashige – Masasue, który wraz z nim popełnił samobójstwo. Jest autorem słynnych słów: „Choćbym miał i siedem żywotów, wszystkie oddałbym za cesarza”, ale ponieważ niczym innym nie zasłynął, często mylnie są one przypisywane Masashige, odbierając Masasue jego jedyną zasługę.
Lalki z motywem Kusunokiego Masashige są dość rzadkie, a postać jest mało charakterystyczna. Rozpoznać ją można po hełmie, w którym maedate (element dekoracyjny z przodu) składa się z kuwagata (stylizowanych rogów) z mieczem pośrodku. Pomiędzy okresem Meiji a latami 30. XX wieku tworzono też lalki przedstawiające wspomnianą scenę pożegnania ojca z synem. W okresie wojny rzecz jasna motyw także był popularny, ale ze względu na oszczędności nie tworzono skomplikowanych zestawów lalek.
[zdjęcia: lalki przedstawiające scenę pożegnania Masashige z synem. Te po lewej z okresu Meiji, te po prawej – nie wiem. Źródło: Yahoo Japan]
Takeda Shingen (1521-1573) i Uesugi Kenshin (1530-1578)
Dwie niezwykle barwne postaci w historii Japonii. Obaj należeli do tzw. sengoku daimyō, czyli panów feudalnych prowadzących aktywne działania militarne w czasie wojny domowej w Japonii, Sengoku. Shingen był władcą prowincji Kai, a Uesugi – Echigo. Obaj byli porównywalnie potężnymi władcami i wybitnymi strategami i choć silnie ze sobą konkurowali, nigdy żaden z nich nie zyskał nad drugim znaczącej przewagi. Jednocześnie obaj daimyō darzyli się szacunkiem. Znana jest historia, jak prowincja Shingena została odcięta od dostaw soli (potrzebnej do konserwacji żywności). Wówczas Kenshin, zamiast wykorzystać sytuację, przesłał mu ją z własnej prowincji, oświadczając, iż jego bronią jest miecz, a nie sól.
Inna znana opowieść z życia tych dwóch daimyō mówi, jak spotkali się na polu bitwy. Shingen był nieprzygotowany do starcia i cios Uesugiego sparował za pomocą żelaznego bojowego wachlarza. Tę scenę chętnie przedstawiają zarówno drzeworytnicy, jak i twórcy lalek.
Należy jednak zaznaczyć, że motyw tych postaci jest w lalkach japońskich rzadki.
[zdjęcia: lalki przedstawiające scenę konfrontacji Takedy Shingena i Uesugiego Kenshina. Źródło: Yahoo Japan.]
Oda Nobunaga (1534–1582)
Pierwszy z trzech wielkich zjednoczycieli Japonii. Urodził się jako drugi syn shugo (zarządcy militarnego) prowincji Owari, czyli może nie był chłopem, ale do władcy połowy kraju też mu było daleko. W dodatku jako młodzieniec dobrze nie wróżył – oddawał się hulaszczemu trybowi życia i dopiero samobójstwo jego mentora, który miał rozpruć sobie brzuch ze wstydu nad jego zachowaniem, przywróciło go do pionu. Dzięki brawurowym posunięciom wpierw pozbył się całej opozycji w obrębie własnego klanu, potem rozpoczął szturm na kolejne. Do chwili śmierci zdołał podbić 2/3 Honsiu i kawałek Kiusiu – czyli właściwie połowę ówczesnego kraju. Zginął wskutek zdrady we własnym obozie – prawdopodobnie popełnił seppuku. Znany był ze swej bezwzględności – być może dlatego nie jest popularną postacią w lalkach.
[zdjęcie: Oda Nobunaga na polowaniu. Źródło: Yahoo Japan]
Toyotomi Hideyoshi (1537–1659)
Bardzo ciekawa i niezwykle charyzmatyczna postać, barwny przykład powiedzenia „od zera do bohatera”. Urodził się jako syn chłopa, jako nastolatek zaciągnął się do wojska, gdzie jego talent militarny dostrzegł Oda Nobunaga (patrz wyżej). Toyotomi stał się drugim z nich. Po śmierci Nobunagi sukcesywnie podbijał kolejne prowincje, w międzyczasie zyskał tytuł kampaku (regenta przy cesarzu – najwyższy tytuł, jaki mógł uzyskać potomek chłopa), aż wreszcie większość kraju znalazła się pod jego kontrolą. Potem niestety nabrał ochoty na podbój Korei, co mu wybitnie nie poszło. Zmarł w tym samym roku, kiedy klęskę poniosła jego druga kampania koreańska. Zostawił po sobie jednego małoletniego syna, którego w 1615 roku w bitwie pod Osaką usunął trzeci zjednoczyciel Japonii, Ieyasu Tokugawa.
Identyfikacja lalki przedstawiającej tę postać niestety nie zawsze jest łatwa. Łatwa jest wtedy, kiedy przedstawia ona Hideyoshiego w zbroi, z charakterystycznym hełmem z rozchodzącymi się promieniami słońca (jak poniżej) lub gdzieś znajduje się mon (rodowy herb) Hideyoshiego (goshichi-no kiri – paulownia z kwiatami w układzie 5-7-5), ewentualnie jeśli ma na głowie złotą ceremonialną czapkę dworską z dwoma uszami (koburi, symbol jego tytułu kampaku). Identyfikację ułatwia też… druga postać, ponieważ Hideyoshi bywa przedstawiany z jednym ze swoich bardziej charyzmatycznych dowódców, Katō Kiyomasą (patrz niżej), którego znacznie łatwiej rozpoznać.
[źródło zdjęcia: Yahoo Japan]
Katō Kiyomasa (1561-1611)
Był dalekim krewnym Hideyoshiego. Podobnie jak Toyotomi jako 15-latek wstąpił na służbę do Nobunagi, tak 15-letni Kiyomasa dołączył do armii Hideyoshiego i szybko zabłysnął jako wojownik i strateg. Był jednym z głównodowodzących w nieszczęsnej kampanii koreańskiej Hideyoshiego – i w porównaniu z ogólnym wynikiem przedsięwzięcia stosunkowo skutecznym. Wieść niesie, że w czasie kampanii dla rozrywki polował na tygrysy – stąd lalki przedstawiające tę postać często mają jakiś tygrysi element na sobie – skórę tygrysa, wizerunek tego zwierzęcia na zbroi itd. (poza tym dziecięce imię Kiyomasy brzmiało Toranosuke, gdzie tora oznacza tygrysa). Bardzo charakterystyczny jest też hełm – wysoki, z okręgiem lub okręgiem ujętym w półksiężyc, zwrócony rogami do góry oraz… srogi wyraz twarzy, ponieważ wojownik ten był raczej antypatycznym człowiekiem. Postać też miewa w ręce jūmonji yari – włócznię z potrójnym ostrzem. Jako gogatsu ningyō postać Katō Kiyomasy symbolizuje odwagę i waleczność.
[zdjęcie: Toyotomi Hideyoshi i Katō Kiyomasa, lalki z lat 30. XX wieku. Lalki z mojej kolekcji]
Amakusa Shirō (1621-1638)
Amakusa Shirō był nastoletnim samurajem-chrześcijaninem, który stanął na czele chłopskiego powstania w Shimabarze (1637-1638). Wydarzenie to nazywa się powszechnie buntem chrześcijan, aczkolwiek nie miało ono charakteru religijnego, tylko ekonomiczny – zwyczajnie chłopi głodowali, a spory udział chrześcijan wynikał z prowadzonych na tym terenie misji. Powstanie zostało stłumione, 40 000 biorących w nim osób – straconych, w tym również Amakusa Shirō. Ze względu na to, że nadawał on swoim hasłom wydźwięk religijny, uznawany jest za swoistego bohatera chrześcijańskiego, nieoficjalnego świętego.
To bardzo rzadka postać w lalkach i bardzo się zdziwiłam, kiedy natknęłam się na nią aż dwukrotnie. Nie wiem, kim jest towarzysząca mu postać prostytutki, która poddawana jest fumi-e – próbie mającej na celu weryfikację, kto jest wyznawcą zakazanej w Japonii religii. Polegała ona na wydaniu polecenia podeptania krzyża lub obrazu przedstawiającego Matkę Boską. Może ktoś mnie kiedyś w tej kwestii oświeci lub też sama do tego dojdę – wówczas niewątpliwie uzupełnię tę informację.
[zdjęcie: Amakusa Shirō w towarzystwie tajemniczej kurtyzany w czasie fumi-e. Źródło zdjęcia: Yahoo Japan]
Matsuo Bashō (1644-1695)
W odróżnieniu od większości powyższych postaci, Bashō nie był władcą ani wojownikiem, tylko poetą. To jedna z najwybitniejszych postaci literatury okresu Edo (1603-1868). Uznawany jest za twórcę gatunku dziś najszerzej kojarzonego z japońską poezją – haiku. Wielokrotnie odbywał długie, kilkumiesięczne wędrówki po kraju, które były dla niego inspiracją dla wielu wierszy, niekiedy zaskakujących, jak haiku opiewające piękno Matsushimy:
Matsushima! Aa, Matsushima! Matsushima!
Właściwie jeśli chodzi o lalki przedstawiające Bashō, to spotkałam się głównie z kokeshi, szczególnie regionalnymi, związanymi z Matsushimą. Niedawno jednak trafiłam na lalkę kostiumową z początku XX wieku, podpisaną przez sprzedawcę jako „poeta” – z dużym prawdopodobieństwem jednak jest to właśnie Bashō.
[zdjęcia: po lewej kokeshi przedstawiająca Bashō, źródło zdjęcia: Ebay. Po prawej: wspomniana miniaturowa ishō, prawdopodobnie Bashō; źródło: Yahoo Japan.]
47 roninów (XVII/XVIII wiek)
Historię 47 roninów zna chyba każdy, więc streszczę ją jedynie pobieżnie: w 1701 roku młody daimyō prowincji Akō został skazany na popełnienie seppuku za karę za zaatakowanie na dworze szoguna jednego z dostojników i ranienie go. Jego lenno zostało też skonfiskowane, a poddani samurajowie musieli szukać innej pracy. Dwa lata później 47 dawnych wasali daimyō (z ok. 300) napadło nocą na dom dostojnika, odcięło mu głowę i zaniosło na grób swego pana. Za ten akt zostali także skazani na seppuku, a ich groby znajdują się na cmentarzu Sengakuji w Tokio. Tyle historii, serio.
Cała reszta „historii” 47 roninów to domysły lub literacka fikcja. Nie wiadomo, dlaczego młody daimyō zaatakował tego dostojnika, czy atak jego wasali był aktem zemsty czy desperacji. Na podstawie tejże historii powstała masa sztuk teatralnych, książek, filmów itd., które dopowiadają wszelkie niewiadome lub rozbudowują całą historię poprzez dodawanie szeregu wątków i postaci pobocznych – do tego stopnia, że nieraz zapomina się, iż jej główni bohaterowie to były postaci historyczne.
Patrząc na popularność motywu, dziwi fakt, iż jest on niezwykle rzadki w lalkach. Łatwo je przy tym rozpoznać po charakterystycznych narzutkach haori – czarnych z białymi trójkątami na krawędziach i rękawach. Miewają też atrybuty konkretnych postaci (chociaż najczęściej jest to po prostu tylko przywódca roninów, Ōishi Kuranosuke, z gongiem w dłoni).
[zdjęcia: wszystkie przedstawiają Ōishiego Kuranosuke. Po lewej: ishō ningyō, źródło: Yahoo Japan. Pośrodku: asakusa ningyō, źródło: ebay (chyba, nie pamiętam). Po prawej: kokeshi. Lalka z mojej kolekcji]
Byakkotai (koniec XIX wieku)
Byakkotai, czyli dosł. „Oddział Białego Tygrysa” był to jeden z oddziałów mających bronić zamku Aizu-Wakamatsu w czasie wojny Boshin (1868–1869). W jago skład wchodziło ok. 300 młodych, kilkunastoletnich chłopców, podzielonych na mniejsze pododdziały. Nie mieli brać udziału w walce, tylko pełnić rolę rezerwy. Jeden z pododdziałów, liczący ok. 20 chłopców, odłączył się od reszty i ze wzgórza, gdzie stacjonowali, ujrzeli dym, jak im się zdawało, dochodzący z zamku. Sądząc, że twierdza padła, popełnili wszyscy seppuku (chociaż jeden przeżył) – potem okazało się, że płonęło tylko podzamcze.
W lalkach motyw byakkotai jest dość rzadki, raczej występuje w formie niedrogich lalek regionalnych. Przedstawia młodego mężczyznę z mieczem, z białą przepaską na czole z napisem byakkotai, a także podwiązanymi rękawami kimona. Czasem mają też w ręku sztandar z napisem byakkotai. Często przedstawiane są w pozie z uniesioną do czoła dłonią, patrzące w dal.
Co ciekawe, istnieje także motyw „onna byakkotai”, czyli „kobiece byakkotai„, mimo iż kobiety do tego oddziału nie należały. Tym niemniej w obronie zamku Aizu-Wakamatsu także walczyły. Onna byakkotai przedstawiają kobietę w kimonie z białą przepaską na głowie, podwiązanymi rękawami kimona oraz glewią naginata w ręku. Kimona występują w wersji zwykłej, granatowej, lub białej – symbolizującej gotowość na śmierć.
[zdjęcia: Po lewej Byakkotai, pośrodku onna Byakkotai, dalej para, a po prawej w wersji kokeshi. Wszystkie lalki z mojej kolekcji]