Karakuri ningyō

Karakuri ningyō – historia

Karakuri ningyō to lalki mechaniczne (automaty), które mają zdolność samodzielnego poruszania się. Powstały jako lalki teatralne (tzw. shibai karakuri ningyō) i przez 100 lat spektakle z ich udziałem stanowiły poważną konkurencję dla kabuki i bunraku. Dopiero wtórnie na ich podstawie powstały mniejsze „domowe” automaty (zashiki karakuri ningyō) oraz większe lalki festiwalowe (dashi ningyō).

Karakuri ningyō powstały w połowie XVII wieku, stworzone przez Takedę Ōmiego, który skonstruował także zegar, odmierzający godziny, miesiące i pory roku. Mechanizm, który go poruszał, obejmował piaskowe odważniki, zębatki i sprężyny – pomysł samego Takedy. W ramach uznania otrzymał od cesarza pozwolenie na otwarcie w Osace teatru, gdzie pokazywał swoje najnowsze wynalazki. Wykorzystując ten sam mechanizm sprężynowy, co w zegarze, tworzył kolejne lalki, zadziwiające pomysłowością. Po nim interes przejął jego syn, a potem wnuk.

Czynności, które potrafiły wykonywać shibai karakuri ningyō, były najróżniejsze. Dziś w muzeach możemy zobaczyć lalki grające na instrumentach muzycznych, podające herbatę, wykonujące akrobację i strzelające z łuku. Za czasów teatralnych repertuar czynności był znacznie szerszy – od odtwarzania znanych scen z legend i historii, po… oddawaniu moczu na publiczność.

Karakuri ningyō

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: karakuri ningyō w Muzeum Lalek w Jokohamie. Zdjęcie zrobione przeze mnie.]

Na fali ogromnej popularności rodzina Takeda pootwierała kolejne teatry, jednak w połowie XVIII wieku szczęście się od niej odwróciło. Powodów upadku teatru karakuri ningyō było kilka. Po pierwsze, finansowe tarapaty wynikające ze złego zarządzania i konkurencji innych teatrów. Kabuki i bunraku były w stanie przedstawiać konkretne opowieści, natomiast karakuri – tylko sceny (mimo udziału animatorów, którzy przekładając w odpowiednim momencie dźwignie, nakręcając lalki itp., przedłużali ich występ). Po drugie, łamanie obostrzeń związanych z eksponowaniem bogactwa wśród mieszczan ściągnęło na rodzinę ogromne kary finansowe i skandal. Wreszcie – pożar jednego z teatrów. To wszystko złożyło się na ostateczny upadek teatru karakuri ningyō.

 

Co dalej?

Drogi członków rodu Takeda rozeszły się. Jedna gałąź przeniosła się do Nagoi, gdzie zajęła się tworzeniem mechanicznych lalek do wozów paradnych (dashi ningyō). Lalki te istnieją do dzisiaj i można je podziwiać w czasie festiwali.

Inna gałąź przeniosła się do Edo, gdzie zajęła się tworzeniem mniejszych lalek, zashiki karakuri ningyō, do użytku domowego. Były one drogim gadżetem, przeznaczonym do zabawiania gości (i popisywania się przed nimi). Przeważnie wykonywały proste czynności, jak nakręcane lalki w szopkach bożonarodzeniowych. Do dziś zachowało się dość sporo egzemplarzy, które można podziwiać w muzeach.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: karakuri ningyō w Muzeum Lalek w Jokohamie. Zdjęcie zrobione przeze mnie.]

 

Karakuri ningyō dzisiaj

Obecnie tworzeniem karakuri ningyō zajmuje się ród Tamaya. Zapoczątkował on tworzenie zashiki karakuri ningyō w połowie XVIII wieku i aktualnie aktywne jest już jego 9. pokolenie. Każda głowa rodu nosi imię Tamaya Shobei.

Tamaya Shobei IX naprawdę nazywa się Shoji Takashina, a jego nauczycielem był Tamaya Shobei VII (ósma głowa rodu była jego rodzonym starszym bratem, który zmarł w 1995 r. na raka w wieku 45 lat). Oprócz tworzenia nowych karakuri ningyō (zarówno zashiki, jak i dashi) zajmuje się także naprawami i konserwacją tych lalek i wygłaszaniem wykładow, np. w Inuyama Cultural History Museum. Lalkę jego autorstwa można też oglądać w British Museum w Londynie.

Najbardziej charakterystyczną lalką karakuri autorstwa Tamayi Shobeia jest tzw. chahakobi ningyō, czyli „lalka podająca herbatę”. Egzemplarze można nawet dostać na Yahoo Japan (japoński odpowiednik Allegro).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: karakuri ningyō typu chahakobi ningyō autorstwa Tamayi Shobeia IX. Źródło: Yahoo Japan.]

Karakuri ningyō kupimy także na japońskim Amazonie, marki Gakken. Firma chwali się, że ich produkty powstały pod nadzorem Tamayai Shobeia IX. Obejmują chahakobi ningyō, a także łucznika. Koszt: od 20 tys. do 40 tys. jenów (od 700 do 1400 zł).