Teatr nō

Teatr – wprowadzenie

Teatr powstał w XIV wieku, choć jego korzenie sięgają znacznie starszych form scenicznych, głównie o charakterze religijnym. Cechuje go wysoki stopień symboliczności – zarówno w sferze słowa, jak i gestu i rekwizytu. Teksty opierają się na dwuznaczności i złożonych aluzjach do poezji oraz klasycznych utworów (często chińskich). Scenografia jest ascetyczna i zawsze taka sama – scena z namalowaną w tle sosną, rekwizyty są nieliczne, a wśród nich najważniejszym, zastępującym szereg przedmiotów jest wachlarz. Aktorzy wcielający się w główne role noszą na twarzach maski. W teatrze tym nie występują kobiety.

Dzięki patronatowi szogunów z rodu Ashikaga (przede wszystkim Yoshimitsu i Yoshimochiego) teatr został uznany za rozrywkę przystającą najwyższym sferom, co nie zmieniło się w czasach panowania kolejnego szogunatu, Tokugawów.

Postacie i sceny z teatru można napotkać niemal we wszystkich typach lalek – ze względu na bogactwo kostiumów wykorzystywanych w tej formie scenicznie stanowią szczególnie wdzięczny temat dla kimekomi ningyō, ale z powodzeniem temat ten znajdziemy również wśród ishō ningyō, nishi ningyō, hakata ningyō, gosho ningyō i innych.

Poniżej kilka przykładów wraz z ilustracjami (gwiazdkami – od 1 do 5 – oznaczam stopień popularności tematu, gdzir 5 gwiazdek to motyw częsty):

Okina (*****)

To jeden z popularniejszych motywów z teatru przedstawianych przez lalki – zarówno kostiumowe, jak i kimekomi (jak moja na zdjęciu) czy hakata. Okina („Starzec”) jest o tyle wyjątkowy, że choć zalicza się go do repertuaru , nie jest sztuką teatralną, lecz połączeniem rytuałów shintōistycznych oraz tańca i odnosi się do legendarnych początków teatru japońskiego. Wedle wierzeń bowiem to sami bogowie podarowali ludziom taniec i teatr, zsyłając im z nieba maskę. Okinę często wystawia się z okazji Nowego Roku lub jako widowisko na rozpoczęcie sezonu czy inaugurację innych ważnych wydarzeń. Stąd już nietrudno domyślić się symboliki lalki – oznacza ona przychylność bóstw, błogosławieństwo, życzenia pomyślności, a przy okazji jest stosownym podarunkiem na uroczyste okazje.

Teatr nō - Okina

Teatr nō - Okina

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Zdjęcia: motyw Okina w różnych typach lalek. Pierwsze dwie – kimekomi ningyō, trzecia – nara ningyō. Wszystkie lalki z mojej kolekcji (chociaż tę środkową sprzedałam). Warto zwrócić uwagę, że podczas gdy te skrajne przedstawiają temat realistycznie, jako aktora w masce starca, ta środkowa podchodzi do tematu swobodnie, przedstawiając młodą postać]

 

Hagoromo, czyli „Szata z piór” (*****)

Pewnego dnia na ziemię zstępuje niebianka (tenjin), urzeczona pięknem krajobrazu w okolicy zatoki Suruga. Zdejmuje z siebie szatę z piór, wiesza ją na sośnie i idzie na spacer. Tymczasem szatę znajduje tutejszy rybak i od razu orientuje się, że posiadł skarb. Niebianka wraca i odkrywa brak szaty. Wie, że to rybak ją zabrał i błaga go, by ją oddał, bo bez niej nie może wrócić do siebie. Rybak początkowo odmawia, ale widząc rozpacz niebianki, ostatecznie ulega, ale stawia warunek, iż ta wykona dla niego słynny niebiański taniec. Próbuje też się targować, ale zbesztany przez niebiankę, ustępuje. Niebianka, odzyskawszy szatę, wykonuje taniec, który ma przynieść pomyślność wszystkim mieszkańcom ziemi.

Hagoromo jest jedną ze sztuk, w której centralnym tematem jest błogosławieństwo niebios, więc zarówno sama w sobie uważana jest za pomyślną, jak i wszelkie motywy do niej nawiązujące – nic dziwnego, że jest popularnym motywem wykorzystywanym w lalkach, skoro one same często stanowiły prezent-talizman, mający przynosić szczęście i chronić od szeroko rozumianego zła. Lalki przedstawiające ten motyw najczęściej wiernie odwzorowują scenę z teatru , ukazując aktora w masce – lub postać samej niebianki, ale w szatach i pozie takiej, jak ją ukazuje sztuka. Identyfikowanie postaci z teatru bez podpisu nigdy nie jest łatwe dla laika. Na Hagoromo wskazują: tengan (rodzaj stroika kanmuri, który noszą w teatrze noszą cesarzowe, boginki i niebianki. W przypadku Hagoromo na szczycie jest umieszczony feniks albo przynajmniej pióra), szata z motywem ptaków lub piór, charakterystyczna poza z jednym rękawem zarzuconym na głowę. Wszystkie te motywy mogą, ale nie muszą pojawić się w lalce przedstawiającej Hagoromo (tylko tengan jest prawie zawsze).

Teatr nō - Hagoromo

Teatr nō - Hagoromo

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: po lewej motyw Hagoromo w formie ishō ningyō, po prawej – w formie nara ningyō. Obie lalki z mojej kolekcji]

 

Takasago („Zatoka Takasago”) lub Aioi („Para sosen”) (*****)

Akcja sztuki rozgrywa się w X wieku. Pewien kapłan imieniem Tomonari przybywa do zatoki Takasago, gdzie spotyka parę staruszków, którzy zamiatają i grabią igły leżące u podnóża wiekowej sosny. Wdaje się z nimi w rozmowę, w czasie której ci opowiadają mu historię dwóch sosen wyrosłych z jednego pnia, z których jedna rośnie w Takasago, a druga w odległej Sumiyoshi. Przy okazji okazuje się, że i ci leciwi małżonkowie nie mieszkają razem – ona mieszka w Takasago, a on w Sumiyoshi. Nietrudno się domyślić, że to oni są w rzeczywistości duchami owych sosen. Polecają Tomonariemu udać się do Sumiyoshi, gdzie staruszek pojawia się przed nim ponownie i tańczy przed nim taniec błogosławieństwa dla kraju i cesarza. Sztuka jest pełna pomyślnych motywów i aluzji: sosna jest symbolem długowieczności, ale i szeroko rozumianej stałości – odpowiedzialności, lojalności czy wierności małżeńskiej. Grabienie i zamiatanie ma symbolizować, odpowiednio, przyciąganie szczęścia i odpędzanie nieszczęść. Również sam taniec stanowi błogosławieństwo od bogów. Motyw z Takasago, czyli para staruszków z grabiami i miotłą (zwana też Jōuba – czyli staruszek i staruszka), jest szczególnie popularny w nawiązaniu do ślubów – staruszkowie pozostają sobie wierni i mają szczęśliwe pożycie mimo dzielącego ich dystansu, bo dzielą jedno serce. Ponadto do motywu grabienia i zamiatania nawiązuje formuła: „Omae hyaku made washa kujuku made, tomo in shiraga no haeru made” (Razem aż skończysz 100 lat, a ja 99, aż nasze włosy zbieleją), co również opiera się na grze słów związanych ze sztuką – „100 lat” wymawia się niemal identycznie jak słowo „zamiatać” (hyakuhaku), a „aż skończę 99 lat” (kujuku made) skrócić można do kumade, grabi.

Lalki nawiązujące do Takasago rzecz jasna łatwo rozpoznać – niewiele jest innych lalek przedstawiających starców (choć zdarzają się też lalki przedstawiające młode postaci Jouba); również grabie, miotła i często również sosna w tle są bardzo charakterystyczne.

Teatr no takasagoTeatr nō - TakasagoTeatr nō - Takasago

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: Lalki z motywem Takasago z mojej kolekcji. Od lewej ishō ningyō z XIX wieku, dalej kimekomi ningyō, po prawej nara ningyō]

 

Kokaji, czyli „Mały kowal”(****)

 

Pewnego razu cesarz Ichijō miał sen, że powinien nakazać wykuć miecz* kowalowi imieniem Munechika. Ten stanął przed nie lada problemem, ponieważ nie miał pomocnika o równej sile i talencie, by wraz z nim wykuł ostrze. Udał się więc do świątyni Inari, by pomodlić się do bóstw o radę. Tam wyszedł mu naprzeciw młodzieniec i oznajmił mu, by wracał do domu i bez obaw przygotował się do kucia. Gdy skończył dokonywać niezbędnych rytuałów (kucie broni obwarowane było rozmaitymi religijnymi tabu) i miał przystąpić do pracy, zjawił się przed nim ten sam młodzieniec i razem wykuli wspaniały miecz. Gdy skończyli, Munechika umieścił na mieczu swoje imię, zaś jego towarzysz po drugiej stronie wyrył słowo „kogitsune” – czyli „mały lisek”. Na koniec wygłosił mowę o tym, że odtąd miecz pomoże cesarzowi nieść krajowi pokój i dobrobyt, bowiem jest znakiem opieki bóstw – po czym znikł (lis jest uznawany za zwierzęcego posłańca bóstwa Inari).

*Szczerze mówiąc – nie wiem, czy miecz, czy szablę i jakiego rodzaju, ale to w tym momencie nieistotne.

Sztukę Kokaji zaadaptował na swoje potrzeby również teatr kabuki, ale ponieważ to teatr stworzył oryginał, temat ten opisuję tutaj. Jak rozpoznać, którym teatrem inspirowana jest dana lalka? Niestety jest to możliwe tylko wtedy, kiedy przedstawia ona aktora wcielającego się w lisie bóstwo, a nie samą postać. Aktor ma wówczas na sobie maskę, natomiast aktor kabuki – charakterystyczny makijaż. Częściej jednak lalki obrazują sam temat, przedstawiając postać w bogatym kostiumie, z nastroszoną, bujną peruką (białą lub czerwoną), z nakryciem głowy w formie lisa i z młotem w dłoni.

Teatr nō - kokaji

 Teatr nō - kokaji

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Zdjęcie po lewej: gosho ningyō z mojej kolekcji. Zdjęcie po prawej – źródło ebay.com]

 

Tsurukame – „Żuraw i żółw” (***)

Sztuka rozgrywa się w trakcie uroczystości z okazji Nowego Roku, odbywających się na dworze cesarza Chin. Władca przybywa do Pawilonu Księżycowego Światła, by obejrzeć „taniec żurawia i żółwia” (oba zwierzęta symbolizują długowieczność i są uznawane za pomyślne motywy). Taniec dworzan tak bardzo mu się podoba, że sam dołącza się do tańca. Lalki nawiązujące do Tsurukame przedstawiają dwóch tancerzy, z których jeden ma nakrycie głowy w kształcie żurawia, a drugi – żółwia. Mogą mieć także odpowiednie motywy na strojach. Zdarza się także trzecia postać – rzecz jasna samego cesarza.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: lalki z mojej kolekcji]

 

Yuya (**)

Yuya jest zamożną właścicielką zajazdu czy też domu publicznego w Kioto cieszącą się względami Tairy Munemoriego, głowy rodu praktycznie rządzącego wówczas w kraju. Kobieta dostaje wiadomość, że jej matka jest umierająca i pragnie wyruszyć do niej, by się z nią pożegnać – Munemori jednak nie daje jej pozwolenia na oddalenie się, ponieważ właśnie planuje wyprawę na podziwianie kwitnących wiśni i zamierza zabrać Yuyę ze sobą. Nie pomagają prośby ani rozpaczliwy list umierającej; Yuya zostaje zmuszona do uczestniczenia w radosnym wydarzeniu, choć jej nastrój jest wręcz odwrotny. Wypełnia swoje obowiązki, lecz w międzyczasie pisze smutny wiersz, który w końcu zmiękcza serce Munemoriego, który ostatecznie zgadza się, by kobieta odwiedziła swoją matkę.

Yuya jest sztuką bardzo cenioną przez Japończyków, uważana za jeden z najlepszych dramatów tego teatru, nic dziwnego, że znajduje swoje odwzorowanie w lalkach; szczególnie upodobały sobie ten temat hakata ningyō. Motyw niestety wizualnie jest mało charakterystyczny – zdarzają się lalki, które w ręku trzymają list, wąski pasek papieru, na którym bohaterka zapisała swój wiersz, lub wyciągnięty przed siebie wachlarz, jakby w geście podawania czegoś (listu lub wiersza Munemoriemu). Osobiście jednak częściej widywałam lalki statyczne, jak ta na zdjęciu poniżej.

Teatr nō - Yuya

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: hakata ningyō z mojej kolekcji]

 

Hanagatami – „Kosz z kwiatami” (**)

Jedna ze sztuk o dość rozbudowanej fabule. W Japonii od czasów bogów (teoretycznie) rządziła jedna i ta sama dynasta cesarzy, nieprzerwana od czasu pierwszego cesarza Jimmu, potomka bogini słońca Amaterasu. Jedyni cesarze byli lepsi, inni gorsi. Do tej drugiej kategorii należał okrutnik Buretsu, którego bogowie pokarali bezdzietnością. Kiedy umarł, trzeba było daleko szukać, aby znaleźć godnego następcę. Wreszcie znaleziono idealnego osobnika, księcia Ōatobe, który był dość dalekim krewnym Buretsu. Ledwie się kwalifikował jako członek cesarskiego rodu, a mieszkał on sobie spokojnie z dala od stolicy, w zacisznym miejscu gdzieś w prowincji Echizen.

Nie o Ōatobe jest jednak ta sztuka, a o Teruhi-no mae, kochance, którą musiał zostawić, porzucając rodzinne strony dla stolicy. Na znak, że jego uczucia względem niej się nie zmieniły, kazał jej posłać kosz swoich ulubionych kwiatów. Teruhi cieszy się szczęściem ukochanego i z tego, że o niej pamięta, ale tęsknota doprowadza ją na skraj obłędu. Z koszem kwiatów w ramionach udaje się do stolicy, próbuje nawet zajść drogę cesarskiemu orszakowi. W końcu cesarz poznaje koszyk i oświadcza Teruhi, że będą mogli znów być razem, jak tylko odzyska zmysły.

W przypadku lalek przedstawiających Hanagatami dość oczywistym, charakterystycznym elementem jest kwiatowy koszyk.

Teatr nō - Hanagatami Teatr nō - Hanagatami

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcia: Hanagatami w wersji hakata ningyō i ishō ningyō. Źródło zdjęć: Yahoo Japan]

 

Shōjō (shōjō to japoński stwór mitologiczny, żyjący na dnie oceanu) (****)

Akcja sztuki rozgrywa się w Chinach. Opowiada o pewnym właścicieli sklepu z alkoholem, który dziwi się jednemu ze swoich stałych klientów – ile by ów osobnik nie wypił, jego twarz nie czerwienieje. Zaintrygowany tym zjawiskiem nagabuje o to owego klienta, a ten wyjaśnia mu, że w istocie jest shōjō, mieszkającym na dnie oceanu. Właściciel sklepu bierze butlę z alkoholem i udaje się na brzeg, żeby przekonać się, czy to prawda. I rzeczywiście, pojawia się przed nim shōjō, już upojony alkoholem (i tym razem czerwony na twarzy), cieszy się z odwiedzin, pije z przyjacielem, tańczy z radości, a na koniec ofiarowuje mu naczynie, w którym alkohol nigdy się nie kończy.

Poza tym, że sama sztuka wyraża radość z życia i z przyjaźni, a więc ogólnie temat ten ma bardzo uroczysty i radosny charakter, dodatkowo wyobrażenie shōjō zawiera dużo czerwieni – koloru, który według wierzeń miał chronić przed chorobami. I na tym nie koniec – istnieje legenda związana z shōjō, której główny wątek jest dość podobny do tego ze sztuki. Na końcu jednak tym, co otrzymuje bohater, jest bukłak z lekiem na ciężką chorobę jego matki. Czegóż więcej trzeba, by lalka przedstawiająca shōjō pełniła rolę talizmanu ochronnego, szczególnie dla dzieci?

Teatr nō - shojo

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Zdjęcie: ishō ningyō z mojej kolekcji]

Tomoe (**)

Tomoe Gozen była XII-wieczną onna-bugeisha (kobietą-wojownikiem). Była też wierną towarzyszką wojownika imieniem Kiso Yoshinaka, dla którego była też albo mleczną siostrą, albo kochanką (albo jednym i drugim; wersje są różne). Kroniki historyczne mówią też, że wyróżniała się zarówno urodą, jak i siłą. Niestety w bitwie pod Awazu w 1184 roku, widząc nieuchronną klęskę swych wojsk i przewidując swoją rychłą śmierć, Yoshinaka nakazał Tomoe odejść, argumentując, że nie chce zginąć u boku kobiety. Tomoe posłuchała (powalając przedtem kilku wrogów, by nikt nie posądził ją o tchórzostwo) i nikt nie wie, co się z nią stało potem.

Sztuka teatru zatytułowana Tomoe opowiada o mnichu, który trafia do Awazu. Tam, w pewnej świątyni, spotyka kobietę, która modląc się, płacze. Nieznajoma dowiedziawszy się, że mnich pochodzi z Kiso (rodzinnych stron Yoshinaki), wyjaśnia mu iż świątynia poświęcona jest Yoshinace, po czym znika. Następnie pojawia się wieśniak, który wyjaśnia mnichowi historię Yoshinaki i Tomoe – okazuje się, że kobieta była duchem wojowniczki. Nocą, gdy mnich modli się za dusze zmarłych, zjawia się znów duch Tomoe – tym razem w zbroi. Lamentuje, że nie dane jej było umrzeć u boku Yoshinaki i prosi mnicha o modlitwę w intencji ukojenia jej żalu, a następnie znika.

Teatr nō - Tomoe Gozen

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Tomoe – lalka typu kimekomi z mojej kolekcji]

 

Atsumori (*)

Jedna z najbardziej przejmujących (w moim odczuciu) sztuk teatru . Tło dramatu jest następujące: w czasie wojny Gempei (1180-1185), którą toczyły ze sobą dwa wrogie klany, Taira i Minamoto, stary wojownik z klanu Minamoto, imieniem Kumagai Naozane starł się z wrogiem, którego twarz skryta była pod hełmem. Silniejszy i bardziej doświadczony, bez trudu zrzucił go z konia i zdarł mu hełm (ujawnienie tożsamości było bardzo ważnym elementem ówczesnego etosu wojownika). Wtedy uświadomił sobie, że jego przeciwnikiem jest zaledwie 16-letni arystokrata, równolatek jego własnego syna. Mimo iż wróg (o imieniu Atsumori właśnie) zażądał zabicia go na miejscu, Kumagai chciał go oszczędzić – wtedy jednak zobaczył, że zbliżają się do niego jego kompani, z których rąk los Atsumoriego i tak będzie przesądzony. Obiecał więc młodzieńcowi, że będzie się za niego modlił i wbrew samemu sobie obciął mu głowę.

Po tym wydarzeniu Kumagai został mnichem i przyjął imię Renshō, by przez resztę życia odpokutowywać swój czyn i modlić się za zmarłego. W sztuce Atsumori, jak to zwykle w teatrze , następuje spotkanie protagonisty z duchem, konfrontacja i wreszcie oczyszczenie / przebaczenie.

Atsumori jest rzadkim motywem w lalkach. Poza lalką w mojej kolekcji zetknęłam się z tym tematem może ze dwa razy. Jest przy tym bardzo charakterystyczny: shite (główny aktor w sztuce, tu w roli Atsumoriego) ma na twarzy maskę młodzieńca / arystokraty, o wyrafinowanych rysach, z długimi, czarnymi włosami. W teatrze jest stosunkowo mało sztuk, w których shite wciela się w młodzieńca, więc już po tym łatwo ten motyw zidentyfikować.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: ishō ningyō przedstawiająca motyw ze sztuki Atsumori. Lalka z mojej kolekcji]

 

Funa Benkei – „Benkei w łodzi” (*)

Sztuka przedstawia epizod z życia Minamoto-no Yoshitsune, szerzej opisanego w dziale Tematyka -> Postaci historyczne. Rzecz dzieje się już po tym, jak popadł w niełaskę u brata, Yoritomo, i ten nakazał go zgładzić. Yoshitsune wraz ze swoją kochanką Shizuką, wiernym towarzyszem – mnichem-wojownikiem Benkeiem i pozostałymi towarzyszami broni uciekają przed pościgiem. Docierają do wybrzeży Daimotsu-no ura i muszą przeprawić się przez cieśninę.

Wiedząc, że to zbyt trudna i niebezpieczna droga dla kobiety, Benkei namawia Yoshitsune, by nakazał Shizuce odejść. Para z trudem się rozstaje; Shizuka, będąc shirabyōshi, czyli tancerką, wykonuje dla niego pożegnalny taniec. Scena ta jest dla widza japońskiego niezwykle wzruszająca, bo każdy w Japonii zna tę historię – para już nigdy więcej się nie zobaczy. Yoshitsune wkrótce zginie śmiercią samobójczą, natomiast Shizuka, brzemienna zresztą w tym momencie, zostanie pojmana przez Yoritomo. Ten orzeknie, iż jeśli urodzi córkę, oszczędzi ją, ale jeśli dziecko okaże się chłopcem, zostanie natychmiast zabite. Niestety Shizuka wkrótce potem musi patrzeć na śmierć nowo narodzonego syna.

Wracając do sztuki: po odprawieniu Shizuki reszta towarzyszy wsiada do łodzi. Niestety, przeprawiają się przez cieśninę, w której jakiś czas wcześniej Yoshitsune doprowadził do klęski wrogi ród Taira. Duchy pomordowanych i utopionych wojowników wstają z fal, pragnąć zemsty. Yoshitsune chce im stawić czoła zbrojnie, jednak Benkei, będąc mnichem, odwodzi go od tego pomysłu. Zamiast tego odprawia modlitwy za pokój ich dusz, a duchy z czasem odpuszczają i dają im przepłynąć.

Sztuka ta jest podzielona wyraźnie na dwie części, z dwoma shite (głównymi postaciami, noszącymi maski), ale granymi przez tego samego aktora. Maeshite, czyli protagonistą pierwszej części, jest Shizuka. Nochishite, czyli główną postacią drugiej części, jest duch Taira-no Tomomoriego.

Teatr nō - Hakata ningyo_Funa benkei

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: hakata ningyō przedstawiająca Shizukę ze sztuki Funa Benkei. Lalka z mojej kolekcji]

 

Sōshi arai Komachi (Komachi spłukująca tusz) (*)

Bohaterką sztuki jest Ono-no Komachi, słynna IX-wieczna poetka, należąca do sześciorga najwybitniejszych poetów okresu Heian (794-1192). W sztuce ma właśnie wziąć udział w konkursie poetyckim: każdy z uczestników poznaje wcześniej temat przewodni i ma za zadanie ułożyć nawiązujący do niego wiersz. Niestety pewien dworzanin o imieniu Ōtomo-no Kuronushi, świadomy tego, że nie dorównuje talentem Komachi, zakrada się do jej domu i słyszy jej kompozycję, która ta odczytuje na głos. Jej wiersz jest tak doskonały, że Kuronushi nie ma wątpliwości, iż nie zdoła jej dorównać. Wtedy wpada na pewien pomysł.

W dzień konkursu uczestnicy odczytują swoje wiersze, w tym również Komachi. Zachwytom nie ma końca, kiedy nagle odzywa się Kuronushi, oskarżając poetkę o plagiat. Na dowód pokazuje egzemplarz Man’yōshū, zbioru poezji skompilowanego w VIII wieku (chociaż wykształceni dworzanie znali zawartość zbioru, przepisywane ręcznie zestawy wierszy czasem różniły się od siebie), gdzie faktycznie widnieje taki sam wiersz.

Komachi jest skompromitowana. Wprawdzie patrząc na manuskrypt dostrzega, że charakter pisma jest niewprawny i nie pasuje do reszty (co wypowiada na głos do siebie), ale nie ma odwagi się bronić. Wtedy niespodziewanie z pomocą przychodzi jej poddany cesarza, imieniem Tsurayuki. Namawia cesarza, by poddać manuskrypt próbie: jeśli wiersz został świeżo dopisany, zmyje go woda. Stare kaligrafie pozostaną zaś nienaruszone.

Cesarz zgadza się i Komachi przynosi cebrzyk z wodą. Zgodnie ze słowami Tsurayukiego wkrótce po „splagiatowanym” wierszu nie pozostaje ślad, co jednocześnie oczyszcza Komachi z zarzutów. Kuronushi przyznaje się do oszustwa i zamierza popełnić samobójstwo, ale Komachi stwierdza, że nie żywi do niego urazy, ponieważ jego zachowanie świadczy o tym, jak bardzo kocha poezję – podobnie jak ona sama. Sztuka oczywiście kończy się tańcem szczęśliwej Komachi.

Motyw w lalkach jest dość rzadki i najczęściej występuje w glinianych hakata ningyō, za temat często obierających teatr . Przedstawia on zazwyczaj Komachi z wachlarzem i książką w dłoni (często o pustych stronach, po spłukaniu tuszu).

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcia: po lewej hakata ningyō, źródło: Yahoo Japan. Po prawej: kimekomi ningyō, źródło: Mataro ningyo]

 

Hyakuman (*)

Słowo hyakuman normalnie oznacza milion, ale w tym wypadku to po prostu imię protagonistki. Sztuka ma bardzo prostą fabułę: do pewnej świątyni na festiwal nembutsu (modlitwy buddyjskiej) przybywa szalona kobieta. W trakcie tańca (a jakże!) wyznaje, że przyczyną jej szaleństwa jest to, że zaginął jej syn. Okazuje się, że chłopiec żyje i że przygarnął go jeden z obecnych w świątyni mnichów.

Jako motyw w lalkach jest niestety mało charakterystyczny, a do tego rzadki – osobiście tylko raz się na niego natknęłam. Można zwrócić uwagę na stosunkowo skromny strój i maskę typu shiro-shakumi (maskę kobiecą, ale przedstawiającą kobietę w średnim wieku, z nieznacznymi zmarszczkami), ale to tylko poszlaki, a nie atrybuty pozwalające jednoznacznie zidentyfikować postać.

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: ishō ningyō przedstawiająca motyw Hyakuman. Źródło: Yahoo Japan]

 

Sumidagawa („Rzeka Sumida”) (*)

Sumidagawa jest sztuką typu kyōjomono, czyli dramatu o szalonych kobietach. Jej akcja rozgrywa się nad brzegiem tytułowej rzeki, gdzie przewoźnik czeka na łodzi na klientów. Gdy już niemal ma komplet, przychodzi kobieta z bambusową gałęzią w ręce – oznaką szaleństwa. Wyjaśnia, że pochodzi z Kioto, a jej dziecko zostało uprowadzone przez handlarzy niewolników i od tej pory nieustannie go szuka. Łódź wypływa, a wśród jej pasażerów wywiązuje się dialog, z którego wynika, że na drugim brzegu rzeki równo rok temu zmarł dwunastoletni chłopiec. Kobieta orientuje się, że to właśnie jest jej zaginiony syn i zaczyna rozpaczać. Wszyscy w łodzi postanawiają wziąć udział w odbywającej się na przeciwległym brzegu ceremonii żałobnej za duszę zmarłego dziecka. Kobieta, choć złamana rozpaczą, dołącza się, a wtedy – zależnie od wersji sztuki – albo słyszy głos syna albo widzi jego postać. Gdy jednak chce go wziąć w ramiona, duch chłopca znika.

W lalkach motyw ten jest rzadki, widziałam go zaledwie kilka razy, tylko w hakata ningyō. Stosunkowo łatwo go rozpoznać: przedstawia kobietę w prostym, niebieskawym stroju (od szarego, przez błękit, po granat) podróżnym wraz z kapeluszem, z gałęzią bambusa w dłoni.

I na koniec ciekawostka: sztuka ta została w 1956 roku zaadaptowana na operę przez brytyjskiego kompozytora Benjamina Brittena. Została ona jednak osadzona w chrześcijańskiej otoczce (obietnica spotkania po śmierci itp.), więc ma zupełnie inny wydźwięk.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcia: hakata ningyō przedstawiająca motyw Sumidagawa. Źródło: Yahoo Japan.]

 

Kamo (*)

Sztuka Kamo należy do gatunku waki, czyli dramatów o bogach. Pewien mnich odwiedza świątynię Kamo w Kioto i widzi na jej terenie zatkniętą w ziemię wielką strzałę. Pyta kobietę, która akurat przyszła do świątyni zaczerpnąć wody, o pochodzenie tego przedmiotu. Ta wyjaśnia, że dawno temu pewna niewiasta codziennie przychodziła tu czerpać wodę dla bóstwa. Jednego dnia gdy jak zwykle zanurzyła w rzece swoje wiaderko, wpadła do niego biała strzała. Kobieta zabrała ją do domu i tego samego dnia zaszła w ciążę. Urodził jej się syn, który gdy miał trzy latka, oznajmił, że jego ojcem jest bóg gromu, Wakeikazuchi. Ledwie to powiedział, strzała zamieniła się w owego boga, który odleciał ku niebu. Z czasem całą trójkę – boga, kobietę i jej syna – uczczono w tejże świątyni.

Rzecz jasna w drugiej części sztuki okazuje się, że rozmówczyni mnicha to ta sama kobieta, która znalazła strzałę. W finale pojawia się ona ponownie jako piękna boginka, która wykonuje niebiański taniec. Pojawia się również bóg Wakeikazuchi i przywołuje burzę, po czym oboje znikają.

Na lalkę przedstawiającą motyw Kamo natknęłam się tylko raz. Przedstawia boga Wakeikazuchiego, którego można rozpoznać przede wszystkim po trzymanej w dłoni wielkiej, białej strzale. Ponadto ma na sobie bardzo charakterystyczną maskę typu otobide. Ma ona złoty kolor i przedstawia męską twarz o wybałuszonych oczach i rozwartych ustach, jakby w wyrazie zaskoczenia. Jak większość masek teatru , nie jest przypisana do jednej, konkretnej sztuki i poza Kamo można ją też zobaczyć w sztukach Kokaji, Raiden i Arashiyama.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: kimekomi ningyō przedstawiająca motyw Kamo. Źródło: Yahoo Japan.]

 

Kakitsubata (*)

Sztuka Kakitsubata jest stosunkowo prosta i krótka. Pewien mnich przybywa do miejsca zwanego Yatsuhashi w prowincji Mikawa (obecnie okolice Nagoi), gdzie zachwyca się wodnymi irysami (kakitsubata). Pojawia się przed nim kobieta, która mówi mu o wierszu napisanym przez słynnego poetę, Ariwara-no Narihirę, gdzie porównuje on swoją żonę do dobrze leżącej na nim, wygodnej szaty karakoromo, a pierwsze sylaby każdego z wersów tworzą słowo kakitsubata. Następnie kobieta zaprasza mnicha do siebie, po czym ponownie pojawia się przed nim w szacie karakoromo i w nakryciu głowy należącym do Narihiry. Wyznaje przy tym, że jest duchem wodnego irysa, któremu poeta – będąc w istocie ziemskim wcieleniem bodhisattwy – poprzez swój wiersz ofiarował zbawienie.

Lalkę z tym motywem napotkałam tylko raz. Ma na sobie szatę typu karakoromo i męską czapkę dworską na głowie, a wachlarz jest zdobiony motywem irysów.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: hakata ningyō przedstawiająca motyw Kakitsubata. Źródło: Yahoo Japan.]

 

Senjū (*)

Tematem sztuki jest uczucie, jakie rodzi się pomiędzy ludźmi skazanymi na rozstanie. Taira-no Shigehira był dzielnym wojownikiem, ale ostatecznie został pojmany przez wrogów, klan Minamoto. Oczekuje na wyrok w posiadłości jednego z poddanych głowy klanu, Minamoto-no Yoritomo. Ten, w ramach pocieszenia, wysyła do niego jedną ze swoich służących imieniem Senjū. Shigehira początkowo jest sceptycznie nastawiony do jej towarzystwa, ale wkrótce odkrywają, że dzielą podobne zamiłowanie do poezji i muzyki. Niestety Yoritomo odrzucił prośbę Shigehiry, by ten mógł zostać mnichem i dzielnego wojownika wkrótce czeka śmierć.

Lalki przedstawiające ten motyw są rzadkie i niecharakterystyczne. Shite (czyli główną postacią) jest Senjū, więc przedstawiają postać noszącą maskę młodej kobiety. Stałym elementem stroju jest kimono z wyraźnym udziałem czerwieni. Na lalki przedstawiające motyw Senjū natknęłam się dwa razy; w obu przypadkach były to hakata ningyō.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcia: hakata ningyō przedstawiające motyw Senjū. Źródła: po lewej Yahoo Japan, po prawej sklep Shogetsudo.]

 

Fuji  (Glicynia) (*)

Fuji to sztuka należąca do dramatów typu katsura mono albo onna mono, czyli z kobietami w roli głównej. Ma bardzo prostą fabułę: pewien mnich przybywa do Tagonoury, gdzie rośnie piękne drzewo glicynii (wisterii). Na jego widok przywołuje w pamięci wiersz o trwałości sosny i nietrwałości glicynii. Pojawia się przed nim kobieta, która napomina go, że wobec piękna drzewa, które podziwia, powinien wybrać inny poemat, chwalący urodę jej kwiatów, a nie zestawiający ją z sosną (i na dodatek wywyższający tę ostatnią). Mnich pyta kobietę o jej tożsamość, a ta wyjawia, że jest duchem owego drzewa. Następnie ukazuje się mu nocą we śnie i wykonuje taniec.

Motyw ten jest rzadki w lalkach i można go poznać po motywach kwiatów glicynii na stroju.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: kimekomi ningyō przedstawiająca motyw Fuji. Źródło: Yahoo Japan.]

 

Kiku Jidō (Chłopiec z chryzantemami)  (*)

Sztuka Kiku Jidō opowiada o młodym faworycie chińskiego cesarza Mu, który na skutek intryg konkubin cesarza, zazdrosnych o niego, zostaje wydalony z dworu. Cesarz Mu na osłodę losu daje mu buddyjskie sutry, które chłopiec zaczyna przepisywać na płatkach chryzantem, kwitnących w miejscu jego zesłania. Bezwiednie sporządza tym samym eliksir nieśmiertelności – rosa na płatkach tychże chryzantem daje mu wieczne życie.

W lalkach ten motyw jest rzadki. Ja sama spotkałam go tylko raz. Jest za to bardzo charakterystyczny – przedstawia młodzieńca wśród chryzantem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[zdjęcie: kimekomi ningyō przedstawiająca motyw Kiku Jidō. Źródło: Yahoo Japan.]

LalkęZapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz